|
"Gdzie topory, miecze, łuki, tam Biskupin, Żnin, Pałuki"
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kerberos
Dołączył: 02 Lis 2006 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:09, 04 Lis 2006 Temat postu: Kajaki w Żninie polecam! |
|
|
W tym roku udało się w końcu zrealizować plan dotarcia kajakiem ze Żnina do jeziora Biskupińskiego.
Już raz Biskupin poległ dawno temu z okazji zamknięcia sezonu żeglarskiego (regaty Błekitna Wstęga). Płyneliśmy wtedy żagłowką 420-tką - to była wyprawa... Sporo czasu mineło, Gąsawka zdążyła zarosnąć...
Dlatego ucieszyłem się że ją w tym roku oczyścili.
Kajaki wypożyć w Żninie i najlepiej wybrać się z rana ok 10:00. Do pokonania są malownicze jeziora Skarbienice, Weneckie (tu warto zrobic przerwę i zacumaowac do mola i się wykąpać). Między Weneckim a Biskupińskim jest próg i trzeba kajaki przenieść, ale w nagrodę można obejrzeć Biskupin z wody i pościgac się z Diabłem Weneckim.
Jak my jechaliśmy to wejścia do Gąsawek były nieoczyszczone, bo pogłebiarka jeszcze pracowała. Obecnie praktycznie ze Żnina do Biskupina jest autostarda i nie trzeba się przedzierać przez trzciny.
Wróciliśmy ok 17:00. Wynajęcie kajaków jest tanie więc polecam na lato...
Jarosław Woźny
na banicji w Poznaniu
Grodziska Kolej Drezynowa
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paluczanin
Dołączył: 27 Lis 2005 Posty: 246 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:38, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
No co ty, teraz to juz nie ma żadnego klimatu. Mieli tylko przeczyścić rzeke,
wyciać trzcine i oznakować wejścia na jeziora. Rozryli całe koryto na 10 metrow
i tak pewnie statek nie będzie tam pływał. Ze skrajności w skrajność.
Wkleje poźniej pare fotek dla porównania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
leo
Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 492 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowsze (banita)
|
Wysłany: Nie 15:05, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o kajaki, to jak pamiętam, w Żninie zawsze one były bardzo popularne. Jednak minęły lata, cywilizacja poczyniła spustoszenie w naszej kondycji. Ci, którzy na kajakach się wychowali, są już z uwagi na wiek poza swoją szczytowa formą. Ale to nie problem.
Wystarczyłoby wytyczyć trasę kajakową między np Żninem a Biskupinem, z którą poradzi sobie każdy, nawet z przenoszeniem współczesnych leciutkich kajaków, pod warunkiem, że start następowałby w górnym biegu trasy a meta w dolnym. Wyczynowcy mogliby sobie wracać pod prąd, pozostali mieliby bilety na wąskotorówkę a sprzęt wróciłby na miejsce startu jakimś samochodem, czy choćby furmanką. Impreza całodzienna obejmowałaby ognisko z pieczeniem kiełbas lub prosiaczka, antałek piwa lub grochówkę z kuchni polowej.
Gdyby pomysł taki lub podobny się przyjął, to dowództwo kolei wąskotorowej mogłoby uwzględnić imprezę w weekendowym rozkładzie jazdy w sezonie od ciepłej wiosny aż do jesiennego pieczenia kartofli.
Czy nikt nie dostrzega, że taką działalność można uruchomić praktycznie bezinwestycyjnie na bazie kilku posiadaczy kajaków i przy współpracy kogoś z agroturystyki dla użyczenia kawałka terenu ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kerberos
Dołączył: 02 Lis 2006 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:41, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
paluczanin napisał: | No co ty, teraz to juz nie ma żadnego klimatu. Mieli tylko przeczyścić rzeke,
wyciać trzcine i oznakować wejścia na jeziora. Rozryli całe koryto na 10 metrow
i tak pewnie statek nie będzie tam pływał. Ze skrajności w skrajność.
Wkleje poźniej pare fotek dla porównania. |
Własnie jakby statek miał dopływac tylko do Wenecji to nie wiem czy on miałby sens...
Trochę masz racji, że mogli sobie podarować zmianę biegu rzeki. Ale poczekajmy rok, dwa i przyroda odbierze troche swojego:)
Niemniej jednak oceniam to na plus, bo nie każdy ma przyjemność przedzierania się przez trzciny. Trasa do Biskupina jest teraz w zasięgu nawet dla niedoświadczonego kajakarza.
A jak wygląda możliwość popłyniecia dalej z j. Biskupińskiego?
Jarek
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paluczanin
Dołączył: 27 Lis 2005 Posty: 246 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:26, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Depechu do Biskupina nie ma szans zeby cokolwiek kursowalo bo trzeba by
most podniesc miedzy Biskupinem a Wenecja. Urok byl jak Gasawka byl waska.
Teraz to sie zrobil kanal. Zobaczymy jak zarosnie, ale klimat juz nie wroci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paluczanin
Dołączył: 27 Lis 2005 Posty: 246 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:07, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
tak było kiedyś:
a tak jest teraz:
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
xnifar
Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 349 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:41, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też wolę dziką przyrodę, mam nadzieję, że kanał projektował ktoś , kto zna się na stosunkach wodnych, bo skutki złego projektowania ciągów wodnych czasami źle się kończy (Amu Daria).
Mam także nadzieję, że przed renowacją koryta Gąsawki zakończono proces oczyszczenia zlewni tej rzeki, jeśli nie to bez usuniętej roślinności nieczystości popłyną sobie nieoszyszczone dalej do Dużego .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|